Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi starszapani z niewielkiej wsi pod Poznaniem. Z Bajkstatem wykręciłam do tej pory bagatela 59092.11 kilometrów. W terenie bujam się mało i tyle w temacie. Jeżdżę z oszałamiającą prędkością średnią 18.58 km/h i się wcale nie chwalę bo i nie ma czym.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

Wykręcone przed BS:
2011: 5009,92 km,
2010: 4070,83 km
rainbow toursStatystyki zbiorcze na stronę
mapa olkuszaPogoda w Polsce na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy starszapani.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

50-100 km

Dystans całkowity:5731.27 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:319:31
Średnia prędkość:17.19 km/h
Maksymalna prędkość:66.21 km/h
Suma podjazdów:9062 m
Liczba aktywności:85
Średnio na aktywność:67.43 km i 3h 53m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
64.12 km 0.00 km teren
02:15 h 28.50 km/h:
Maks. pr.:49.90 km/h
Temperatura:20.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Delfinka

Mocno szosowo i różowo :)

Sobota, 26 kwietnia 2014 · dodano: 26.04.2014 | Komentarze 19

Rano zamuliłam konkretnie więc trzeba było ostro spiąć poślady, a nie marudzić jak do tej pory ;))) Dzisiaj wiało ostro i nie ważne gdzie pojechałam zawsze miałam pod wiatr więc lekko nie było :) Na wojewódzkiej z Obornik do Szamotuł (jakieś 16 kilosków) poniżej 35 km/h nie schodziłam :) Przy dobrej muzie czadowo się kręciło :))) Powrót z Szamo w obliczu zagrożenia burzowego. Zlało mnie dokumentnie 2 kiloski przed domem. Mimo to, wycieczka bardzo udana :)
Strój na dzisiaj: krótki + długi rękaw + długie majty + rękawiczki :D + obowiązkowo chusta. Czapki brak :D








Dane wyjazdu:
52.78 km 0.00 km teren
01:56 h 27.30 km/h:
Maks. pr.:50.90 km/h
Temperatura:23.9
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Delfinka

Skromne kółeczko na kolarzówie ;)

Wtorek, 22 kwietnia 2014 · dodano: 22.04.2014 | Komentarze 12

Dzisiaj na pół-letniaczka (majty 3/4 + krótki rękawek + cienki długi rękaw) i było mi tak akuratnie :) Odzywa mi się alergia z dzieciństwa na rzepak. Wszędzie tego pełno, aż głowa boli i oczy szczypią :( Ale okoliczności przyrody cudne więc nie marudzę ;)







Dane wyjazdu:
52.63 km 0.00 km teren
03:01 h 17.45 km/h:
Maks. pr.:45.77 km/h
Temperatura:24.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Tlenik

Działeczka z mamą + Myślęcinek samotnie.

Poniedziałek, 21 kwietnia 2014 · dodano: 21.04.2014 | Komentarze 2

Trzeba się było gdzieś ruszyć więc "zabrałam" mamę na działeczkę. Była kawa, ciacho i pogaduchy jak to z mamą bywa :))) Pielenie sobie darowałyśmy ;D A po działce pośmigałam po Myślęcinku. Ludź na ludziu, bo otwarcie Lunaparku było tamże. Większość na letniaka, ja w długich gaciach i bluzie, ale.....bez rękawiczek, a na koniec nawet i bez czapki ;D W końcu przyjemne ciepełko na tym zewnętrzu ;D


Tlenik w plenerze ;)

Specjalnie dla Morsa dorzucam foty.





Kategoria 50-100 km


Dane wyjazdu:
100.90 km 0.00 km teren
04:28 h 22.59 km/h:
Maks. pr.:38.50 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Delfinka

Oborniki - Obrzycko - Oborniki.

Sobota, 22 lutego 2014 · dodano: 22.02.2014 | Komentarze 6

Fantastyczna sobota, o takiej od dawna marzyłam :)
Pierwsza stówka w tym miesiącu i druga w tym roku :) Kazano mi trenować formę więc przykładam się do tego jak mogę :)

Droga do Objezierza:

Obrzycko:

Wiem wiem, te sakwy piękne, no i ten Pysiobidon :D Ale nie mam innych :D

Pałac Raczyńskich w Zielonej Górze:



Dane wyjazdu:
74.18 km 0.00 km teren
04:26 h 16.73 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

StarszejPani rowerowy debiut w górach - z wizytą u Lei :)

Piątek, 7 lutego 2014 · dodano: 10.02.2014 | Komentarze 15

Co to był za weekend to brak mi słów. Jeszcze jestem pod wpływem emocji, adrenaliny i endorfinek :)

Jakiś czas temu zostałam zaproszona w dolnośląskie celem odwiedzin i zaznania uroków jazdy rowerem po górach. Całość połączona była z okrągłymi urodzinami Szefowej. Odmówić nie mogłam i nie chciałam :) Zostałam ugoszczona po królewsku a i rozrywek dostarczono mi multum :D Głównym punktem programu było oczywiście wznoszenie toastów urodzinowych  oraz wspólne kręcenie. Wybór Gospodyni padł na Radunię oraz Jezioro Bystrzyckie, a plan tenże przyjęłam ochoczo :) Co więcej miałam też zaszczyt aby dosiąść Krossowego, za co wdzięcznam wielce :)))

Trasa wiodła urokliwymi miejscami na Przełęcz Tąpadła. Tam rozpoczął się teren i wjazd na Radunię. Kominiarkę założyłam celowo, żeby nie było widać jak puchnę przy pierwszym podjeździe :P Dawałam z siebie wszystko i myślę, że najgorzej ze mną nie było. Cisnęłam ostro i nie dawałam zanadto odjechać Gospodyni, co mi się udawało jeno po płaskim :P














Zjazd dostarczył emocji nie mniejszych niż wjazd. Mając taką Nauczycielkę szybko opanowałam zjazdową technikę sadzania dupska za siodłem :D











Zjechałyśmy żółtym i dalej asfaltem pomknęłyśmy nad Jezioro Bystrzyckie. W planach pierwotnie miałyśmy je objechać, ale silny wiatr, z którym zmagałyśmy się już od kilkunastu chyba kilometrów ostatecznie zmusił nas do ich zmiany. Mimo wszystko na tamę dojechałyśmy uradowane na maksa :D









Przy okazji zaliczyłam 6 nowych gmin: Świdnica, Marcinowice, Sobótka, Łagiewniki, Dzierżoniów, Walim. Ale to nie najważniejsze. Złapałam bakcyla i z niecierpliwością wyczekuję kolejnej wizyty w górach i zaliczenia kolejnych szczytów :)
Jeszcze raz gorąco dziękuję Gospodarzom za gościnę, a samej Szefowej również za trzaskanie mi fot :) no i ten tego....co złego to nie ja :D



Dane wyjazdu:
81.54 km 0.00 km teren
04:36 h 17.73 km/h:
Maks. pr.:32.81 km/h
Temperatura:8.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Czesia

Szamotuły - Obrzycko - Oborniki.

Niedziela, 5 stycznia 2014 · dodano: 05.01.2014 | Komentarze 2

Odcinek Obrzycko - Oborniki miałam zrobić już dawno, ale zawsze znalazło się tysiąc powodów, żeby tam nie jechać. A to pogoda nie pasowała, a to ochoty nie było. Dzisiaj wycieczka na spontana, pomysł zrodził się rano. Do samego Obrzycka świeciło słonko i jechało się całkiem przyjemnie. Minęłam szybko rynek, zrobiłam fotę na moście i skręciłam na Oborniki. Z samego Obrzycka do Obornik czekało na mnie aż 24 km pięknego asfaltu, akurat na szosówkę, którą mam nadzieję w tymże roku nabyć drogą kupna. Trasa wspaniała, cisza i spokój, można było poszaleć. Po drodze minęłam m.in. Stobnicę, w której znajduje się Wilczy Park - Stacja Doświadczalna Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu. Żyje tamże na wolności kilka sztuk wilków. Stację można zwiedzać z przewodnikiem, niestety na zwiedzanie trzeba umówić się telefonicznie z wyprzedzeniem, także, ten tego, trzeba tu będzie jeszcze wrócić. Co uczynię nader chętnie. W Kiszewie zakupiłam paczkę Jeżyków i ruszyłam dalej do Obornik ;) Nie zatrzymując się już nigdzie, bo co kiedyś miałam sfocić to sfociłam, skierowałam się do Objezierza i dalej w stronę domku. Jeżyki dodawały mi sił :)
Zaliczone gminy: Szamotuły, Obrzycko, Oborniki.
Tyle w temacie. Teraz foty:
1. Szczuczyn
1. Szczuczyn © starszapani

2. Postój w Jaryszewie
2. Postój w Jaryszewie © starszapani

3. Jaryszewo - Ameryka
3. Jaryszewo - Ameryka © starszapani

4. Most w Brączewie
4. Most w Brączewie © starszapani

5. Warta - widok z punktu widokowego
5. Warta - widok z punktu widokowego © starszapani

6. Warta - widok z mostu w Obrzycku
6. Warta - widok z mostu w Obrzycku © starszapani

7. Stobnica
7. Stobnica © starszapani

8. Bąblin - Dom Misyjny Misjonarzy Św. Rodziny
8. Bąblin - Dom Misyjny Misjonarzy Św. Rodziny © starszapani

9. Kunik
9. Kunik © starszapani

Trasa: domek - Pamiątkowo - Baborówko - Szamotuły - Szczuczyn - Piotrkówko - Jaryszewo - Brączewo - Obrzycko - Zielona Góra - Stobnicko - Stobnica - Kiszewko - Kiszewo - Bąblin - Słonawy - Oborniki - Objezierze - Kowalewko - Nieczajna - Lulin - Lulinek - Pamiątkowo - domek.


Dane wyjazdu:
70.08 km 0.00 km teren
04:00 h 17.52 km/h:
Maks. pr.:28.85 km/h
Temperatura:6.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Czesia

2 kółeczka, 4 gminy.

Sobota, 4 stycznia 2014 · dodano: 04.01.2014 | Komentarze 6

Wzięło mnie dzisiaj na kręcenie oj wzięło. Pogoda cudna, przyjemne +6C, niewielkie porywy wiatru - grzech nie jechać. Plan był taki, żeby zrobić parę dziesiątek km, ale w niewielkim promieniu od domku z racji testowania innego ubioru. Krótki rękawek, cienka bluza i polar to był strzał w dziesiątkę. Mimo plusowej temperatury postanowiłam w końcu przetestować podgrzewane wkładki do butów, które dostałam rok temu od Gwiazdorka :) Wkładki spisały się na tymże dystansie na medal. Mogę szczerze polecić każdemu zmarzluchowi takiemu jak ja :D Zestaw grzewczy składa się z dwóch wkładek (do przycięcia do odpowiedniego rozmiaru), kabelków łączących wkładkę z pojemniczkiem, w którym są 4 akumulatorki. Pojemniczek tenże montuje się do buta, włącza czerwonym przyciskiem i już można rozkoszować się przyjemnym ciepełkiem w bucie. Co więcej, ciepełko toto można sobie odpowiednio dawkować poprzez wybór jednego z trzech stopni grzania :) Do tego termos z herbatą z cytrynką i konfiturą z wiśni mej Rodzicielki i można śmigać :)
Co sfociłam:
Postój w Przyborówku
Postój w Przyborówku © starszapani

Nad zalewem Radzyny
Nad zalewem Radzyny © starszapani

Test wkładek ogrzewających :)
Test wkładek ogrzewających :) © starszapani

Przed pałacem w Myszkowie
Przed pałacem w Myszkowie © starszapani

Pałac w Myszkowie
Pałac w Myszkowie © starszapani
Więcej zdjęć pałacu i trochę info -> KLIK i KLIK

Trasa: domek - Pamiątkowo - Baborówko - Szamotuły - Gałowo - Przyborówko - Przyborowo - Zalew Radzyny - Myszkowo - Radzyny - Kaźmierz - Chlewiska - Przybroda - Cerekwica - Pamiątkowo - Baborowo - Popowo - Popówko - Urbanie - Chrustowo - Żukowo - Górka - Lulin - Pamiątkowo - domek.
Zaliczone gminy: Szamotuły, Kaźmierz, Rokietnica, Oborniki.



Dane wyjazdu:
59.80 km 0.00 km teren
03:27 h 17.33 km/h:
Maks. pr.:33.92 km/h
Temperatura:11.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Czesia

Do Obornik.

Niedziela, 13 października 2013 · dodano: 13.10.2013 | Komentarze 0

Długo nie mogłam się zebrać dzisiaj, ani mi się chciało, ani nie chciało. Brak słońca, mżawka i zero pomysłu na trasę. I tak wyszło, że się jakoś dokulałam do Obornik. Polansowałam się trochę na mieście, a że mżawka przybierała na sile, udałam się szybko w stronę Gołaszyna w drogę powrotną do domku.
W Obornikach natknęłam się na jakiś przejazd motocyklistów, ale nie zdążyłam wyciągnąć aparatu z sakwy, żeby pstryknąć foto.

Trasa: domek - Pamiątkowo - Baborowo - Popówko - Chrustowo - Uścikowo - Oborniki - Gołaszyn - Maniewo - Świerkówki - Wargowo - Objezierze - Górka - Lulin - Pamiątkowo - domek.

1. Rynek w Obornikach © starszapani


2. Kościół w Obornikach © starszapani


3. Drewniany most w Obornikach © starszapani


4. Widok na Wartę - Oborniki © starszapani


5. Wiejski Dom Kultury w Wargowie © starszapani


6. Na trasie Objezierze - Ślepuchowo © starszapani
Kategoria 50-100 km


Dane wyjazdu:
73.06 km 0.00 km teren
04:30 h 16.24 km/h:
Maks. pr.:28.59 km/h
Temperatura:12.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Czesia

Do Obrzycka.

Sobota, 12 października 2013 · dodano: 12.10.2013 | Komentarze 5

Trzeba się było w końcu konretniej ruszyć. A że mnie w rejonach okołoobrzyckowych jeszcze nigdy nie było, ni samosmrodem ni bajkiem, wybór padł na rejony tamtejsze. Początkowo w planach miałam krótką pętelkę - wg mapy na oko 40-50 km - wokół Obrzycka i do domu, ale tak mi się fajnie kręciło, że jakoś tak wyszło prawie drugie tyle.
Fajna traska, chociaż piachy w okolicach Jeziora Sycyńskiego dały mi nieźle popalić - takie przedbiegi jeśli chodzi o ukształtowanie Puszczy Noteckiej.

Trasa: domek - Pamiątkowo - Baborówko - Szamotuły - Szczuczyn - Piotrówko - Jaryszewo - Brączewo - Obrzycko - Zielona - Góra - Obrzycko - Pęckowo - Gaj Mały - Śmiłowo - Gałowo - Szamotuły - Kąsinowo - Baborówko - Pamiątkowo - domek.

Zaliczona nowa gmina: Obrzycko :)


Zamek Gorków - Szamotuły © starszapani


Postój na herbatkę w Piotrkówku © starszapani


W drodze do Ameryki © starszapani


Obrzycko © starszapani


Kościół Poewangelicki w Obrzycku © starszapani


Ratusz w Obrzycku © starszapani


Pałac Raczyńskich w Zielonej Górze k. Obrzycka © starszapani


W drodze do Gaju Małego © starszapani


W Parku w Gałowie © starszapani
Kategoria 50-100 km


Dane wyjazdu:
88.24 km 0.00 km teren
04:56 h 17.89 km/h:
Maks. pr.:34.21 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Czesia

Do Stęszewa spotkać się w końcu z Leą :)

Sobota, 17 sierpnia 2013 · dodano: 23.08.2013 | Komentarze 5

W zeszłym tygodniu dostaję info, że Lea zamierza nawiedzić Wielkopolskę :). Nie mogło być inaczej, musiałyśmy się spotkać. Po kilku telefonach i wygibasach logistycznych udało mi się pozmieniać plany sobotnie, dzięki czemu mogłam śmigać na spotkanko. Ostateczny wybór padł na Stęszew. Spotkałyśmy się więc tamże.
Pobudka o 6 nad ranem, żeby tylko się nie spóźnić. A potem z wiatrem pod włos do Stęszewa, prościutko, bez zbędnego zbaczania z trasy. Chciałam oszczędzać kopyta w razie czego, gdyby nam się zachciało pokręcić trochę po WPNie :P Na Rynek przyjechałam wcześniej niż planowałam, więc miałam sporo czasu aby się konkretnie polansować z rowerem, z mapą, w kasku i bez;) W końcu przyjechała Maluda, juhuuu :). W zasadzie lodów nie trzeba było przełamywać :) Po zakupie napoju złocistego w pobliskim sklepie Zuza, szczycącym się na szyldzie posiadaniem w swoim asortymencie wyrobów lokalnych, udałyśmy się nad jeziorko. Rozmowom nie było końca. Dysputy prowadzone były na tematy różne i różniste. Dyskutowałyśmy o rowerach (rzecz jasna), kto i na czym przyjechał, ile przejechał itd. Szeroko poruszane były tematy damsko-męskie, męsko-damskie i nie tylko. Gadałyśmy o BS, wyjazdach z ekipą z BS vs. samotne wypady. Nie zabrakło i inszych opowieści. A że obie jesteśmy gadułami to i nagadać się przez te 5 godzin nie mogłyśmy. Konieczna jest rewizyta, a i ja mam zamiar pojechać w odwiedziny jeszcze w tym roku na Dolny Śląsk :)
Dzięki wielkie za spotkanie !!! Było czadowo. Bez spiny. Bez musu. Na luzie. Po prostu super :) Z niecierpliwością czekam na następne :)

Trasa: domek – Cerekwica – Mrowino – Kokoszczyn – Góra – Rumianek – Jankowice - Lusówko - Więckowice – Trzcielin – Dopiewo – Stęszew. Powrót tą samą trasą. Zaliczona nowa gmina: Stęszew

Spotkanie z Leą w Stęszewie :) © starszapani


Tak się lansowałyśmy :) © starszapani


Dyskusjom o życiu i nie tylko, nie było końca :) © starszapani


Sesja fotograficzna na Rynku :) © starszapani




Więcej foto zaś potem, gdzieś mi się zapodziały na którymś z komputerów :(

;