Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi starszapani z niewielkiej wsi pod Poznaniem. Z Bajkstatem wykręciłam do tej pory bagatela 59092.11 kilometrów. W terenie bujam się mało i tyle w temacie. Jeżdżę z oszałamiającą prędkością średnią 18.58 km/h i się wcale nie chwalę bo i nie ma czym.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

Wykręcone przed BS:
2011: 5009,92 km,
2010: 4070,83 km
rainbow toursStatystyki zbiorcze na stronę
mapa olkuszaPogoda w Polsce na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy starszapani.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2015

Dystans całkowity:1641.86 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:75:34
Średnia prędkość:18.92 km/h
Maksymalna prędkość:53.71 km/h
Suma podjazdów:686 m
Liczba aktywności:21
Średnio na aktywność:78.18 km i 3h 58m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
20.38 km 0.00 km teren
02:41 h 7.60 km/h:
Maks. pr.:53.71 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:686 m
Kalorie: kcal
Rower:Tlenik

Rowerem, pieszo i .... wyciągiem na Skrzyczne !

Piątek, 31 lipca 2015 · dodano: 17.08.2015 | Komentarze 5

W tym roku miałam okazję spędzić fantastyczny urlop rowerowy w Beskidach. Dla kogoś kto jeździ po górach moje trasy to pikuś ale dla mnie, baby z nizin, był to nie lada wysiłek. Od samego początku postanawiam zabrać ze sobą dwa rowery - Tlenika w teren i Delfinkę na asfalt. I była to jedyna słuszna decyzja :) Jednocześnie zabieram ze sobą Dorotkę tj. GPSa, którego udaje mi się nabyć jakiś czas przed wyjazdem, wystarczający, żeby rozpracować to ustrojstwo. Oprócz Dorotki na wyjeździe towarzyszyła mi koleżanka z rodziną :)

W pierwszy dzień, po pobudce o 3 w nocy i jeździe samochodem prawie 500 km, postanawiam "za wszelką cenę" zdobyć Skrzyczne (1257 m n.p.m.) - najwyższy szczyt Beskidu Śląskiego. Trasa zaczyna się w Szczyrku ostrym, 14% podjazdem, który jako tako udaje mi się zaliczyć. Potem jest już tylko gorzej :) Ale co tam. Pogoda piękna, słoneczko grzeje więc brnę dalej podziwiając w międzyczasie wspaniałe widoki.


Niektóre odcinki da się spokojniusio podjechać.


Na innych wymiękam i idę z rowerem pieszo. I tak w kółko :) Umordowana docieram do dolnej stacji wyciągu na Skrzyczne.


Szybka fotka i jeszcze szybsza decyzja - na dzisiaj mam dość. Jadę z całym majdanem kolejką bo co se będę żałować :)


W końcu docieram na szczyt :)


Po niecałej godzince odpoczynku ruszam w dół.


Początkowo chcę zjechać szlakiem pieszym ale natrafiam na takie cosik, czego zjechać na dłuższą metę nie idzie (znaczy się ja nie umiem).


Cofam się więc kawałek i szuterkiem docieram do Szczyrku. Na dzisiaj mi starczy :)


Dane wyjazdu:
54.61 km 0.00 km teren
03:01 h 18.10 km/h:
Maks. pr.:43.67 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Czesia

Praca.

Czwartek, 30 lipca 2015 · dodano: 17.08.2015 | Komentarze 2

Kategoria Praca


Dane wyjazdu:
54.10 km 0.00 km teren
03:07 h 17.36 km/h:
Maks. pr.:38.12 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Czesia

Praca.

Wtorek, 28 lipca 2015 · dodano: 29.07.2015 | Komentarze 0

Kategoria Praca


Dane wyjazdu:
54.24 km 0.00 km teren
03:02 h 17.88 km/h:
Maks. pr.:34.21 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Czesia

Praca.

Poniedziałek, 27 lipca 2015 · dodano: 29.07.2015 | Komentarze 1

Kategoria Praca


Dane wyjazdu:
54.73 km 0.00 km teren
02:53 h 18.98 km/h:
Maks. pr.:40.03 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Czesia

Praca.

Piątek, 24 lipca 2015 · dodano: 29.07.2015 | Komentarze 0

Kategoria Praca


Dane wyjazdu:
54.33 km 0.00 km teren
02:57 h 18.42 km/h:
Maks. pr.:40.03 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Czesia

Praca.

Środa, 22 lipca 2015 · dodano: 24.07.2015 | Komentarze 2

Kategoria Praca


Dane wyjazdu:
54.89 km 0.00 km teren
03:08 h 17.52 km/h:
Maks. pr.:42.89 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Czesia

Praca.

Poniedziałek, 20 lipca 2015 · dodano: 24.07.2015 | Komentarze 0

Kategoria Praca


Dane wyjazdu:
108.55 km 0.00 km teren
05:04 h 21.42 km/h:
Maks. pr.:46.60 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Delfinka

Dąbki - południowe pipidówki.

Piątek, 17 lipca 2015 · dodano: 24.07.2015 | Komentarze 3

Była wycieczka na wschód, była i na zachód, czas najwyższy było udać się na południe i zaliczyć chociaż kilka gminek.  W końcu pogoda zrobiła się wspaniała (czyt. upalna) i mogłam śmigać całkiem na krótko :) Czad :)
Najpierw kieruję się do Darłowa a dalej do Malechowa, po drodze mijając takie widoczki.


Kręcę się trochę w poszukiwaniu megalitów w Borkowie.


Zbaczam z asfaltu i robię w sumie jakieś 4 kilosy po gruncie.


Megalitów, ni grobu olbrzymów jednak nie znajduję. No nic, może kiedy indziej i innym rowerem ;)
Krótki postój na chwilę odpoczynku zarządzam nad jeziorem w miejscowości Krąg. Oprócz sennego jeziora jest tam jeszcze XV-wieczny Zamek Rycerski przerobiony na hotel. Niestety nie udaje mi się wbić na teren posesji. Robię więc fotkę z oddali.


Powrót przez Sławno czem prędzej i pędem nad Jezioro Bukowo w Dąbkach.


Zaliczam jeszcze kąpiel w morzu....

....i jestem gotowa na wieczorny dancing na molo z laskami :) 

Zaliczone gminy (4): Malechowo, Polanów, Sławno - obszar wiejski, Sławno - teren miejski.

Kategoria 100-150 km, Bałtyk, Szosa


Dane wyjazdu:
93.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Delfinka

Dąbki - Chłopy.

Czwartek, 16 lipca 2015 · dodano: 24.07.2015 | Komentarze 5

W drugi dzień pobytu nad morzem udałam się na wycieczkę w kierunku zachodnim. Pogoda była lepsza niż dzień wcześniej i nawet mniej wiało. Najpierw trzaskam dedykację dla Morsa (wóz strażacki Star 25, w miejscowości, której za chiny nie mogę sobie przypomnieć).


Mijam Jezioro Jamno....


.....oraz Łazy.


Wbijam też do Unieścia.


Gdzie robię sobie małą sesyjkę i zajadam się pysznymi lodami chałwowymi.


Nie rozsiadając się zanadto pędzę czem prędzej do Mielna strzelić Gargamelkowi obowiązkową dedykację :)


W końcu docieram do celu mojej wycieczki ;)


A tamże.....podziwiam widoki takowe jak:


oraz:


jak również:


a ponadto:


Czas nagli więc po nasyceniu oczu temi widokami udaję się z wiatrem z powrotem do Dąbek. Tamże kąpiel i na imprezę z laskami :) Dla takich chwil warto żyć ;)
Kategoria Szosa, Bałtyk, 50-100 km


Dane wyjazdu:
119.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Delfinka

Dąbki - Ustka.

Środa, 15 lipca 2015 · dodano: 22.07.2015 | Komentarze 6

Nadarzyła się wspaniała okazja odwiedzenia Rodzicielki i jej "kumpelek" nad morzem więc nie zastanawiając się długo wpakowałam rower do auta i pojechałam na kilka dni pojeździć a przy okazji polansować się na wybrzeżu. 
Pobudka punkt 4. Start 5:30. W Dąbkach melduję się akurat jak laski kończą śniadanie. Potem kawa, ciacho, ja na rower a baby na plażę. Na pierwszy dzień zaplanowałam wypad na wschód do Ustki. Pomysł połowicznie dobry, bo pierwszą połowę jechałam z wiatrem. Z powrotem jednak musiałam dygać 60 kilosów pod wiatr. Ale i tak było fajnie :)

Najpierw lecę do Darłowa i Darłówka.


Gdzie pykam kilka fotek.


Lansuję się też na tle latarni.


Oraz na molo.


Szlakiem latarni morskich....


....docieram do Ustki.


A tamże znowu lansik pod latarnią :P. A jakże ;)


Jeszcze fotka plażowiczów....


I odwrót do Jarosławca.


Udaje mi się jeszcze zdążyć na zachód słońca i imprezę z laskami :) Fotki nie nadają się jednak na upublicznianie ;)


Nowe gminy (3): Darłowo - obszar wiejski, Darłowo - teren miejski, Postomino.
Kategoria 100-150 km, Bałtyk, Szosa


;