Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi starszapani z niewielkiej wsi pod Poznaniem. Z Bajkstatem wykręciłam do tej pory bagatela 59092.11 kilometrów. W terenie bujam się mało i tyle w temacie. Jeżdżę z oszałamiającą prędkością średnią 18.58 km/h i się wcale nie chwalę bo i nie ma czym.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

Wykręcone przed BS:
2011: 5009,92 km,
2010: 4070,83 km
rainbow toursStatystyki zbiorcze na stronę
mapa olkuszaPogoda w Polsce na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy starszapani.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
100.90 km 0.00 km teren
04:28 h 22.59 km/h:
Maks. pr.:38.50 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Delfinka

Oborniki - Obrzycko - Oborniki.

Sobota, 22 lutego 2014 · dodano: 22.02.2014 | Komentarze 6

Fantastyczna sobota, o takiej od dawna marzyłam :)
Pierwsza stówka w tym miesiącu i druga w tym roku :) Kazano mi trenować formę więc przykładam się do tego jak mogę :)

Droga do Objezierza:

Obrzycko:

Wiem wiem, te sakwy piękne, no i ten Pysiobidon :D Ale nie mam innych :D

Pałac Raczyńskich w Zielonej Górze:




Komentarze
starszapani
| 19:48 niedziela, 23 lutego 2014 | linkuj Kot - dziękuję :) Tam planuję właśnie wycieczkę. Szczegóły wiem wiem, miałam podać, ale jestem zawalona ciągle pracą. I na dodatek właśnie dostałam kolejne zlecenie, także krótko mówiąc znowu pracuję. O losie :) Ale plan wycieczki mniej więcej mam już w głowie :)
Kot
| 16:53 niedziela, 23 lutego 2014 | linkuj Piękne zdjęcie Obrzycka.
starszapani
| 06:41 niedziela, 23 lutego 2014 | linkuj Były podjazdy i to całkiem sporo, a do tego ok. połowa dystansu pod wiatr. Myślę, że na swoim czołgu Czesi bardziej bym się umordowała. Raz, że to ciężka kobyła, dwa, że zawsze do sakw załaduję różnych niepotrzebnych klamotów, trzy, pozycja jest na trekingu jaka jest i jak wieje w twarz to ledwo się człek kula. Jazda na szosce to inna bajka. Kręci mnie to wielce :)
mors
| 23:01 sobota, 22 lutego 2014 | linkuj No nie ma lipy we wsi, faktycznie ;) ale czy były podjazdy? ;>
Na tak leGUtkim sprzęcie to tych wielkopolskich pagórków praktycznie nie poczujesz.
starszapani
| 18:41 sobota, 22 lutego 2014 | linkuj Było pięknie, słonecznie, miło, szosowo i w ogóle super. O dziwo tyłek dał radę, a spodziewałam się, że po 40 kiloskach będę wołać po pomoc ;) Delfina spisała się dzisiaj na medal :)
lea
| 18:34 sobota, 22 lutego 2014 | linkuj Nooo, piękna sobota :)
Nic tylko kontynuować takie wojaże.
Gratki za pierwszą konkretną trasę na Delfinie.
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!
;