Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi starszapani z niewielkiej wsi pod Poznaniem. Z Bajkstatem wykręciłam do tej pory bagatela 59092.11 kilometrów. W terenie bujam się mało i tyle w temacie. Jeżdżę z oszałamiającą prędkością średnią 18.58 km/h i się wcale nie chwalę bo i nie ma czym.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

Wykręcone przed BS:
2011: 5009,92 km,
2010: 4070,83 km
rainbow toursStatystyki zbiorcze na stronę
mapa olkuszaPogoda w Polsce na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy starszapani.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

To tu, to tamże

Dystans całkowity:4764.21 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:273:18
Średnia prędkość:17.20 km/h
Maksymalna prędkość:43.67 km/h
Suma podjazdów:330 m
Liczba aktywności:146
Średnio na aktywność:32.63 km i 1h 53m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
39.04 km 0.00 km teren
02:17 h 17.10 km/h:
Maks. pr.:31.39 km/h
Temperatura:0.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Czesia

Do pracy i nad Maltę.

Środa, 6 lutego 2013 · dodano: 06.02.2013 | Komentarze 4

Do pracy jak co rano, a po robocie nad Maltę. Trochę dupsko mi zmarzło, ale poza tym było ok. Jedno spokojne kółeczko i do domu :)
Edit: Jak już byłam najedzona i przebrana, zadzwonił telefon i trzeba było jechać na Morasko. Wykorzystałam okazję i pokręciłam okrężną drogą co by dorzucić kilka kaemków :)

Focie:


Karolin. © starszapani


Warta. © starszapani


Nauka jazdy na nartach na Malcie. © starszapani


Malta. © starszapani


Na Malcie. © starszapani


Dane wyjazdu:
32.33 km 0.00 km teren
01:54 h 17.02 km/h:
Maks. pr.:35.11 km/h
Temperatura:5.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Czesia

Do pracy i do Złotnik.

Wtorek, 5 lutego 2013 · dodano: 05.02.2013 | Komentarze 0

No żesz urwał. Cały dzień pod wiatr. Z pracy jadąc do Złotnik (jak zwykle przez Suchy Las i Jelonek) trochę padało, ale źle nie było. Z powrotem deszcz coraz bardziej przybierał na sile, ale szkoda mi było czasu zatrzymywać się, żeby przywdziać galoty przeciwdeszczowe. Na ul. Morasko powkurzałam trochę kierowców stojących w korku jadąc sobie ładnie slalomem między ich samochodami :D Do domu wróciłam z mokrym dupskiem, głodna ale i zadowolona :) Tym bardziej, że krótko po powrocie rozszalała się burza z gradobiciem. Na szczęście internet śmiga i mogę posiedzieć sobie teraz na bajkstacie :P



Dane wyjazdu:
33.94 km 0.00 km teren
02:04 h 16.42 km/h:
Maks. pr.:33.92 km/h
Temperatura:3.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Czesia

Do pracy i na trening karate.

Poniedziałek, 4 lutego 2013 · dodano: 04.02.2013 | Komentarze 0

Trochę w deszczu i w większości z wmordewindem, ale źle nie było. Wręcz przeciwnie, przy fajnej muzie w uszach fajnie się kręciło :)



Dane wyjazdu:
38.39 km 0.00 km teren
02:37 h 14.67 km/h:
Maks. pr.:31.09 km/h
Temperatura:1.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Czesia

Do pracy, nad Rusałkę i na karate.

Poniedziałek, 28 stycznia 2013 · dodano: 28.01.2013 | Komentarze 0

Idealna pogoda na rower :)
W zimowej scenerii. © starszapani


Dane wyjazdu:
24.97 km 0.00 km teren
01:58 h 12.70 km/h:
Maks. pr.:26.46 km/h
Temperatura:-10.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Czesia

Do pracy i na Cytadelę.

Piątek, 25 stycznia 2013 · dodano: 25.01.2013 | Komentarze 0

Rano w drodze do pracy natknęłam się na takie cuś :) Od razu przypomniał mi się slogan reklamowy jednej z bydgoskich firm od parapetów "Rżniemy na miejscu" :) Grunt to dobra reklama :)
Nie ma to jak dobra reklama :) © starszapani


W robocie postanowiłam w drodze powrotnej zahaczyć o Cytadelę :) Pokręciłam się ździebko, a ponieważ paluchy dolne zaczęły marznąć, pokręciłam do domku.
Na Cytadeli: 3 rowerzystów, kilku biegaczy, 1 sztuka na biegówkach, kilka sztuk dzieciaków z rodzicami na sankach i 3 pieski :) Fajnie było :)

Na Cytadeli. © starszapani


Na Cytadeli - Nierozpoznani i Czesia :) © starszapani


W uszach dobra muza, więc można jeździć :)


Dane wyjazdu:
33.34 km 0.00 km teren
02:40 h 12.50 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:-8.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Czesia

Do pracy i na trening karate.

Czwartek, 24 stycznia 2013 · dodano: 24.01.2013 | Komentarze 0

Dzisiaj jechało mi się cycuś glancuś.

Mam wrażenie, że w porównaniu do zeszłego, w tym roku stan ścieżek rowerowych jest lepszy, chociaż, wiadomo, do ideału daleko.

Wzdłuż pestki:
W drodze do pracy. © starszapani


Nieco gorzej wzdłuż Niestachowskiej, ale przejechać na cienkich oponkach da się:
W drodze do pracy - Niestachowska. © starszapani


Za to fajosko dupsko uciekało na Dąbrowskiego :D
W drodze z pracy. © starszapani


Jeszcze zawartość mego koszyczka. I nikt mi nie wmówi, że koszyk rowerowy nie jest git:D Bezczelnie pozwoliłam sobie ukraść patent Savil i od wczoraj jeżdżę z miotłą :D
Niezbędnik rowerzysty zimowego :) © starszapani


Wieczorkiem jeszcze skoczyłam na karate i tak mi się ukręciły 3 dyszki z haczykiem :)
W drodze na karate. © starszapani


Dane wyjazdu:
16.50 km 0.00 km teren
01:15 h 13.20 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Arturo

Na trening karate...

Wtorek, 15 stycznia 2013 · dodano: 15.01.2013 | Komentarze 0

...i z powrotem. Śniegu po pas. To lubię :)
Kategoria To tu, to tamże


Dane wyjazdu:
34.00 km 0.00 km teren
02:00 h 17.00 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Czesia

Do pracy i na trening karate.

Czwartek, 10 stycznia 2013 · dodano: 10.01.2013 | Komentarze 0

No co za pogoda. Albo deszcz, albo śnieg, albo wiatr i wszystko inne. No nie może się ta zima porządnie rozkręcić, no nie może....nad czym ubolewam okrutnie :(

Dane wyjazdu:
35.00 km 0.00 km teren
02:10 h 16.15 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Czesia

Do pracy...

Poniedziałek, 7 stycznia 2013 · dodano: 07.01.2013 | Komentarze 0

a z pracy migusiem na Morasko i z powrotem do miasta na trening karate. Dzisiaj sensei dał nam porządnie w dupsko, aż się pot lał strumieniami. To lubię :) Powrót tempem spokojnym co by zawału nie dostać ;)

Dane wyjazdu:
35.69 km 0.00 km teren
02:11 h 16.35 km/h:
Maks. pr.:29.30 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Czesia

Do pracy, na Morasko i na karate.

Czwartek, 20 grudnia 2012 · dodano: 20.12.2012 | Komentarze 0

Rano skoro świt o 6:30 do roboty, a z roboty na Morasko. Tym razem zawoziłam kocyk, w który wcześniej został porządnie wytarmoszony kocur mojej znajomej Ryszard :) Spełniłam dobry uczynek znajdując nowy domek i dobrych ludzi dla czarnego sierściucha :) Wymieniłam kocyk Ryszarda na kocyk czarnucha i popędziłam do domu. Mam nadzieję, że oba kiciuchy się polubią - jutro pierwszy test - obwąchiwanie i poznawanie zapachu nowego kolegi :)
W domku pół godzinki drzemki i jazda na karate. Tak się złożyło, że zamiast treningu mieliśmy egzamin. Co prawda, nie jestem tak dumna z tego pasa jak z wcześniejszych bo szczerze pisząc spierd...nieco w moim odczuciu kihon [za to z kata jestem zadowolona:P], ale gratulacje mimo to, przyjmuję :D
Wracając ścigałam się z 91 i przez kilka przystanków szliśmy (a raczej jechaliśmy)łeb w łeb :P.

;