Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi starszapani z niewielkiej wsi pod Poznaniem. Z Bajkstatem wykręciłam do tej pory bagatela 59092.11 kilometrów. W terenie bujam się mało i tyle w temacie. Jeżdżę z oszałamiającą prędkością średnią 18.58 km/h i się wcale nie chwalę bo i nie ma czym.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

Wykręcone przed BS:
2011: 5009,92 km,
2010: 4070,83 km
rainbow toursStatystyki zbiorcze na stronę
mapa olkuszaPogoda w Polsce na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy starszapani.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
131.84 km 0.00 km teren
05:47 h 22.80 km/h:
Maks. pr.:48.10 km/h
Temperatura:14.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:654 m
Kalorie: kcal
Rower:Delfinka

Świąteczne Koronowo.

Poniedziałek, 28 marca 2016 · dodano: 28.03.2016 | Komentarze 21

Prawdziwie wiosenna pogoda dzisiaj więc nie mogłam sobie odmówić przyjemnego kółeczka w tak pięknych okolicznościach przyrody. Ośmieliłam się nawet pierwszy raz od kilku miesięcy jechać w pojedynczych spodniach (ale zimowych :D) i bez ocieplaczy neoprenowych na buty. Czad :)))

Najpierw przebijam się przez miasto do Myślęcinka.




A potem bocznymi drogami kieruję się na Maksymilianowo, Bożenkowo i Sicienko, w którym dwukrotnie zostałam obrzucona workami z wodą z przejeżdżającego (i to tego samego) samochodu. W końcu mamy Śmigus-Dyngus ;)



Duża część trasy wiedzie lasami a sam teren jest fantastycznie, jak na niziny, pofałdowany :)







Wyjeżdżam z lasów w gminie Mrocza. Mimo, że drogi prowadzą polami, absolutnie mi to nie przeszkadza tak samo jak nie przeszkadza mi dzisiaj nawet dość silnie wiejący w twarz czy bocznie wiatr :)



Do samej Mroczy nie wjeżdżam bo mi się nie chce. Ani zwiedzać ani zatrzymywać się, tylko jechać i jechać :)











Samo Koronowo mnie rozczarowuje. Myślałam, że będzie tu uroczy ryneczek, na którym zafunduję sobie lody. Rynku jakoś brak, jest  tylko zwyczajny placyk z marną fontanną.



Szybko uciekam w kierunku Samociążka. Tamże siadam jakiemuś kolarzowi na koło. Poginamy tak z 15 km aż w końcu orientuję się, że zjechałam porządny kawał ze śladu. Zatrzymuję się w miejscowości Mochle gdzie podczas wyciągania mapy z sakwy dziabie mnie w łydkę wiejski burek. A niech go szlag. 



Wracam szybko na właściwą drogę i już bez przygód przez Myślęcinek wracam na pomidorówę z makaronem, sałatkę owocową i serniczek :)







Zaliczone gminy (3): Sicienko, Mrocza, Koronowo.
Kategoria 100-150 km, Szosa



Komentarze
starszapani
| 21:10 środa, 30 marca 2016 | linkuj Remik - o cholera :D
Lipciu - odpowiem Ci na PW.
lipciu71
| 20:49 środa, 30 marca 2016 | linkuj starsza nareszcie doszłaś do sedna szosowania. Widok kręcącej się przedniej opony musi wystarczać :) Wisienką na torcie jest wskazanie licznika na końcu jazdy (km przebyte) hehe
rmk
| 20:45 środa, 30 marca 2016 | linkuj Nie lubię górek i jazdy pod górę, nie lubię jeździć aby jeździć i zdjęć z ręki. Ot kobieta zmienną jest ;))
starszapani
| 20:35 środa, 30 marca 2016 | linkuj Trollking - mogę Ci załatwić "to" zioło ;)
A tak na serio to widzę, że naprawdę muszę jechać ponownie do Koronowa. Nieźle mi się oberwało ;) Powiem Wam Panowie, że tego dnia (jak i w ogóle ostatnio) nie chce mi się zatrzymywać na zwiedzanie i focenie. Frajdę sprawia mi jazda "per se" a im mniej postojów tym lepiej. Dlatego też większość zdjęć robię w czasie jazdy.
sierra
| 09:29 środa, 30 marca 2016 | linkuj Olu, tu "materiał do opanowania" a propos Koronowa i nie tylko ;)
http://sierra.bikestats.pl/1343763,Mareckiego-Solankowy-Maraton-z-Ekipa.html
Trollking
| 22:13 wtorek, 29 marca 2016 | linkuj Podsumowując: "nie przeszkadzał mi wiatr, nie przeszkadzał mi gryzący mnie pies, nie przeszkadzał mi dżentelmen traktujący mnie wiadrem z pozycji samochodu".

Chcę...nie... POŻĄDAM towar tego dilera :)

A na poważnie - zabijasz znów. Mega! :)
starszapani
| 19:49 wtorek, 29 marca 2016 | linkuj Ale mi się oberwało :D Obiecuję się zrehabilitować ;)
rmk
| 19:33 wtorek, 29 marca 2016 | linkuj No właśnie, most w Koronowie. To jest MEGA atrakcja i być tam a nie być na nim, to jakby Koronowa nie odwiedzić. Pała z przygotowania ;DDD
starszapani
| 15:53 wtorek, 29 marca 2016 | linkuj Mandra - dokładnie tak. Można było się cieszyć z jazdy :)
Sierra - no nie przygotowałam się merytorycznie do wycieczki ale obiecuję się poprawić. Następnym razem chyba wezmę ze sobą dwa rowery, żeby móc też trochę pojeździć w terenie, wówczas podjadę do Koronowa zobaczyć ten most.
Kot - z łydką okej, dziękuję. Na szczęście dziabnął mnie tak, że nie doszło do rozerwania skóry więc zastrzyki p. wściekliźnie mi nie grożą. Ale co się najadłam stracha to moje.
Kot
| 08:53 wtorek, 29 marca 2016 | linkuj Z łydką wszystko ok?
sierra
| 07:24 wtorek, 29 marca 2016 | linkuj Olu, być w Koronowie i mostu wąskotorówki nie zobaczyć, to jak nie być w Koronowie ;)
Aczkolwiek zalecam się tam wybrać góralem...
A tak poza tym to fajna wycieczka i poświąteczne spalanie kalorii ;)
mandraghora
| 07:00 wtorek, 29 marca 2016 | linkuj puste asfalty :) ale fajnie :)
starszapani
| 20:24 poniedziałek, 28 marca 2016 | linkuj Michuss - uff, odetchnęłam z ulgą. Z głodu nie pomrzecie ;)
Lipciu - burka jako burka. Polityka mnie nie interesuje. Dziękuję i wnikliwie śledzę Twego bloga w niecierpliwym oczekiwaniu na Twoją stówkę :)
Marku - dziękuję :) Liczę na bardziej soczystą trasę w niedalekiej przyszłości. Ryneczek to może i był, ale niezbyt urokliwy.
Jazz - ja z kolei widziałam w Samociążku całą grupkę, w której większość jechała na letniaczka :) Gorące chłopaki to musiały być ;) W okolice Koronowa mam nadzieję jeszcze się udać. Dzięki za wskazówki co warto zobaczyć :)
Jazz
| 19:20 poniedziałek, 28 marca 2016 | linkuj Dziś w Koronowie widziałem dwóch górali już w krótkich spodniach...rynek nie powala za to warto zajrzeć na most dawnej wąskotorówki https://www.youtube.com/watch?v=WK5aajMOJrI i podjechać przez Park Grabina http://www.koronowo.pl/turystyka/atrakcje-turystyczne/grabina-i-pomniki-przyrody . Podbydgoskich gmin niedługo zabraknie na setki.
transatlantyk
| 18:52 poniedziałek, 28 marca 2016 | linkuj Wymiatasz jak stara a nie jak starsza... :) Ale co do Koronowa się nie zgodzę. Ryneczek jest.
lipciu71
| 18:23 poniedziałek, 28 marca 2016 | linkuj Pisząc "wiejski burek" masz na myśli jedynie słusznie nam panującego "Prezesa Wszechpolski" czy burka jako burka ;-)? Trzeba było schować łydki do sakwy hehe.

Traska jak zawsze wywołująca zazdrość u innych rowerzystów i kolejna "seta". Brawo!!!!!!
michuss
| 18:18 poniedziałek, 28 marca 2016 | linkuj Koszyczki z ciasta drożdżowego z pasztetem drobiowem, papryczką i szczypiorkiem wnichże :P
starszapani
| 18:07 poniedziałek, 28 marca 2016 | linkuj Jurek - w takim razie ruszaj to dupsko i to migusiem ;)
Qba - dzięki :) Mogę Cię zapewnić, że się rozkręcam ;) Setka to fajny dystans więc tym bardziej będę Ciebie namawiać na takie traski. Masz fajnego towarzysza i nowy rower więc nie ma co czekać ;)
Michuss - dziękuję :) I rundka tutejże jak i serniczek tutejszy są miodzio. Mam nadzieję, że oprócz sałatki dostaliście jeszcze jakieś porządne pęto wałówki na drogę ;)
michuss
| 17:53 poniedziałek, 28 marca 2016 | linkuj Bardzo ładnie :)

I sam nie wiem co lepsze - rundka po kujawsko-pomorskiem czy serniczek tamże. Natomiast wiem, że sałatka na Opolszczyźnie na tyle pyszna, że jedzie z nami do Szczecina :P
Jurek57
| 17:37 poniedziałek, 28 marca 2016 | linkuj Pięknie !
Zazdroszczę tych Twoich jazd ... ale obiecuję poprawę.
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!
;