Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi starszapani z niewielkiej wsi pod Poznaniem. Z Bajkstatem wykręciłam do tej pory bagatela 59092.11 kilometrów. W terenie bujam się mało i tyle w temacie. Jeżdżę z oszałamiającą prędkością średnią 18.58 km/h i się wcale nie chwalę bo i nie ma czym.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

Wykręcone przed BS:
2011: 5009,92 km,
2010: 4070,83 km
rainbow toursStatystyki zbiorcze na stronę
mapa olkuszaPogoda w Polsce na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy starszapani.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
151.26 km 0.00 km teren
08:40 h 17.45 km/h:
Maks. pr.:40.36 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:1025 m
Kalorie: kcal
Rower:Czesia

Iński Park Krajobrazowy.

Sobota, 26 września 2015 · dodano: 11.10.2015 | Komentarze 9

Ostatnią wycieczkę w tym miesiącu zaplanowałam do Ińskiego parku Krajobrazowego. Pobudka już tradycyjnie o 5, kawa, szybkie pakowanie i na pociąg, w którym zajadam śniadanie. Poranek chłodny i mglisty. Wysiadamy w Choszcznie skąd ruszamy w kierunku Dobrzan. Częściowo asfaltem, częściowo terenem.




Przed miejscowością Kozy skręcamy w prawo gdzie zaczyna się niezwykle malownicza wstęga ińska. Kto nie był niech żałuje.






Z Ciemnika kierujemy się na zachód by zrobić niewielkie kółeczko wokół bagien w pobliżu miejscowości Czertyń (czego się nie robi by zaliczyć gminę ;)). A następnie drogą wojewódzką pod wiatr lecimy do Ińska.


Chwila postoju nad jeziorem i sesja z Ińskim raczkiem.


Dalej kierujemy się na północ w kierunku Węgorzyna i zawracamy na Podlipce. Drogi i krajobrazy tamże urokliwe.


Popas zaliczamy nad Jeziorem Ińsko. Fajna, cicha miejscówka, jedynie brzeg jeziora upstrzony psimi odchodami (fuj).


Kręcimy się jeszcze po parku i kierujemy się na Recz.


Do samego Recza docieramy krajówką. Jedzie się całkiem fajnie bo ruch samochodowy niewielki a wiatr wieje w plecy. Mijamy Recz nie tracąc czasu na zbędne postoje i wlatujemy do Choszczna. Tam, już tradycyjnie, papu i ładujemy się do pociągu. W domku melduję się przed 22. Akurat na czas by wypić grzańca :)

Zaliczone gminy (6): Suchań, Dobrzany, Ińsko, Kalisz Pomorski, Węgorzyno, Recz.


Komentarze
lipciu71
| 21:57 środa, 28 października 2015 | linkuj Jestem otwarty na wszelkie propozycje. Pojedziemy z prędkością nadświetlną ;-)
starszapani
| 16:17 sobota, 17 października 2015 | linkuj Lipciu jak będziesz się wybierał to daj znać, może pokręcimy razem? Do raczka kolarzówką da radę dojechać ale już po samym parku (w tym po Wstędze Ińskiej) to nie bardzo.
lipciu71
| 20:33 środa, 14 października 2015 | linkuj Raczek mnie zainspirował do zaliczenia. Ale jeśli już to dopiero w przyszłym roku jak się ociepli. Piękna wycieczka.
tolaf
| 09:11 wtorek, 13 października 2015 | linkuj Przecież jeździmy dokładnie ... a nie po łebkach ;)
Zawsze i wszędzie
starszapani
| 16:42 poniedziałek, 12 października 2015 | linkuj Michuss - dzięki wielkie :) Nie ukrywam, że przeczytałam zawczasu m.in. Twój wpis z wycieczki do IPK. Wstęga Ińska fantastyczna, chociaż spodziewałam się kolorów jesieni - wiosna tamże była w pełni (też ładnie). O poligonie, o którym wspominasz, czytałam, był w planach, ale czasu zbyt mało. Nie szkodzi - pojadę innym razem :)

Tolaf - Hantli jednak nie było, był za to prowiant i różne przyodziewki. Rower swoje ważył i bez tego ;) A co do kibicowania - trzeba było się streszczać na tym maratonie a nie marudzić to byś przyjechał do Choszczna zanim ja z niego wyjechałam ;)
U mnie śniegu nie ma, ale rano było -4C, popołudniu deszcz. Ale słyszałam dzisiaj w radio, że ma przyjść jeszcze ocieplenie do +19C !!! I tego wyczekuję z niecierpliwością :)
tolaf
| 07:54 poniedziałek, 12 października 2015 | linkuj miały być hantle w sakwach i kibicowanie na żywo ;)
fajna traska - a u mnie dzisiaj rano już zima .... :)
michuss
| 07:37 poniedziałek, 12 października 2015 | linkuj Bardzo przemyślana trasa (szczególnie duży plus za zaliczenie przepięknej asfaltówki z Węgorzyna do Podlipiec), Ińska Wstęga to punkt wręcz obowiązkowy w tym rejonie. Warto swoją drogą dalej z Ciemnika pojechać w stronę Studnicy i Drawska, gdzie natkniesz się na dawny, poligonowy, olbrzymi amfiteatr, który czasy świetności ma ewidentnie za sobą. :)
starszapani
| 18:46 niedziela, 11 października 2015 | linkuj Uhm, ostatnią we wrześniu :P
Jurek57
| 18:34 niedziela, 11 października 2015 | linkuj Ostatnią ? :-)
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!
;