Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi starszapani z niewielkiej wsi pod Poznaniem. Z Bajkstatem wykręciłam do tej pory bagatela 59092.11 kilometrów. W terenie bujam się mało i tyle w temacie. Jeżdżę z oszałamiającą prędkością średnią 18.58 km/h i się wcale nie chwalę bo i nie ma czym.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

Wykręcone przed BS:
2011: 5009,92 km,
2010: 4070,83 km
rainbow toursStatystyki zbiorcze na stronę
mapa olkuszaPogoda w Polsce na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy starszapani.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
54.89 km 0.00 km teren
03:06 h 17.71 km/h:
Maks. pr.:34.81 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Tlenik

Do i z pracy.

Czwartek, 26 czerwca 2014 · dodano: 26.06.2014 | Komentarze 20

Zaliczona głupia gleba i zbity konkretnie łokieć...na szczęście jechać się da, ufff :)
Kategoria Praca



Komentarze
starszapani
| 05:41 piątek, 27 czerwca 2014 | linkuj :D
mors
| 21:47 czwartek, 26 czerwca 2014 | linkuj To Lód na me serce. ;))
starszapani
| 21:08 czwartek, 26 czerwca 2014 | linkuj Merlinku - Zapraszam :)))
Morsiku - to ja chyba skorzystam i przyjadę po ten lód do Cię ;)
merlin083
| 20:56 czwartek, 26 czerwca 2014 | linkuj Odwiedzę Cię na mojej Meridzie :D
mors
| 20:55 czwartek, 26 czerwca 2014 | linkuj Roznegliżowany łokieć to coś niestosownego? czy może naruszającego anonimowość? ;D

Hm, nie podjęłaś sugestii... ale wiedz, że mój zamrażarnik zawsze stoi przed Tobą otworem. ;D
starszapani
| 20:50 czwartek, 26 czerwca 2014 | linkuj Merlinie - jak najbardziej, czas najwyższy na jakąś fajną traskę :)
Morsowy - Ty i te Twoje żądania :D Mam wstawiać tutaj roznegliżowane foty??? :D No proszę ;D Ooo a okłady z lodu muszę zastosować, podziękować serdecznie za rady :)
mors
| 20:47 czwartek, 26 czerwca 2014 | linkuj I okłady z lodu - tak, to jest sugestia. ;))
mors
| 20:47 czwartek, 26 czerwca 2014 | linkuj Foty! :p
merlin083
| 20:41 czwartek, 26 czerwca 2014 | linkuj To jakaś propozycja?:)
starszapani
| 20:37 czwartek, 26 czerwca 2014 | linkuj Nie uwierzę dopóki nie zobaczę ;)
merlin083
| 20:35 czwartek, 26 czerwca 2014 | linkuj Musisz uwierzyć :)
starszapani
| 20:35 czwartek, 26 czerwca 2014 | linkuj Członki całe i ciuchy też także luz :D
Jurek57
| 20:34 czwartek, 26 czerwca 2014 | linkuj Grawitacja ... ! Nic do śmiechu !
Ważne że członki całe !!!
starszapani
| 20:33 czwartek, 26 czerwca 2014 | linkuj Ech, ja to zawsze muszę się poobijać...ale...zagoi się :)
Merlinku kuruj plecki kuruj. A w Twój spadek formy to jakoś nie wierzę :D
merlin083
| 20:29 czwartek, 26 czerwca 2014 | linkuj Ojej ojej, jak nie kolano (w górach :):):) ) to łokieć- ale najważniejsze że możesz śmigać :)

Mnie dopadła kontuzja pleców, kuruję się,bo...forma spada :) :D
Jurek57
| 20:27 czwartek, 26 czerwca 2014 | linkuj Grawitacja ... ! Nic do śmiechu !
Ważne że członki całe !!!
starszapani
| 19:05 czwartek, 26 czerwca 2014 | linkuj Dokładnie tak jak mówisz :) Nigdy więcej :)
Kot
| 19:04 czwartek, 26 czerwca 2014 | linkuj Oj znam ten ból. Nie byłam w stanie wstać z ziemi, ani czegokolwiek powiedzieć w pierwszych chwilach. Dobrze, że Ci lepiej już. I obyśmy nigdy więcej takich gleb nie doświadczały!
starszapani
| 18:58 czwartek, 26 czerwca 2014 | linkuj Powiem tak, jak wygrzmociłam to nie wiedziałam jak się nazywam, zrobiło mi się momentalnie niedobrze i musiałam sobie posiedzieć w lesie jakieś 10 minut, żeby dojść do siebie...makabreska. Na szczęście to nic poważnego bo już zdecydowanie lepiej, a i poranna opuchlizna ładnie schodzi. Oby nasze łokcie już nigdy czegoś takiego nie zaznały :)
Kot
| 18:55 czwartek, 26 czerwca 2014 | linkuj Nooo, z łokciami to różnie bywa. Mój po glebie w Pradze niby już zagojony, ale na dotyk (jak przejadę dłonią) nadal nieprzyjemnie boli. Musiało po nerwie polecieć :-|
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!
;