Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi starszapani z niewielkiej wsi pod Poznaniem. Z Bajkstatem wykręciłam do tej pory bagatela 59092.11 kilometrów. W terenie bujam się mało i tyle w temacie. Jeżdżę z oszałamiającą prędkością średnią 18.58 km/h i się wcale nie chwalę bo i nie ma czym.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

Wykręcone przed BS:
2011: 5009,92 km,
2010: 4070,83 km
rainbow toursStatystyki zbiorcze na stronę
mapa olkuszaPogoda w Polsce na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy starszapani.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
54.24 km 0.00 km teren
03:05 h 17.59 km/h:
Maks. pr.:37.91 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Tlenik

Do i z pracy.

Czwartek, 17 kwietnia 2014 · dodano: 17.04.2014 | Komentarze 12

Trochę łydeczki bolą bo próbowałam ciągnąć pedały, a nie tylko na nie naciskać i nawet na płaskim udało mi się wyciągnąć ponad 3 dyszki :D
Rano w neoprenkach, a mimo to stópki po przyjeździe mocno chłodne ;) Poza tym nadal w stroju jesienno-zimowym i nie było mi za ciepło ;)
Kategoria Praca



Komentarze
starszapani
| 21:26 piątek, 18 kwietnia 2014 | linkuj O nieeee nieee....żadnych lodowatych pryszniców na stopy. Weto !!! :D
mors
| 10:02 piątek, 18 kwietnia 2014 | linkuj No ale same stópki, przynajmniej. ;>
starszapani
| 04:27 piątek, 18 kwietnia 2014 | linkuj Lodowaty/naprzemienny prysznic odpada !!! Umarłabym. W zimne dni preferuję moczenie w balii z wrzątkiem ;)
mors
| 22:30 czwartek, 17 kwietnia 2014 | linkuj No jak to co - hartować, chociażby pod prysznicem. ;p
starszapani
| 22:27 czwartek, 17 kwietnia 2014 | linkuj Masakra :D Ja mam wiecznie (prawie) lodowate stopy i nie wiem co czynić z tymże ;)
mors
| 22:21 czwartek, 17 kwietnia 2014 | linkuj No przy morsowaniu to i tak jeszcze słabo. ;p A tak zimne stopy, ta do przesady, to miałem tylko raz w życiu - jakem przy -10 nie mógł popływać w lodowej kaszy, to łaziłem i biegałem po tejże i po śniegu minut dobre kilka... a tak około 0* na bosaka jest OK. ;)
starszapani
| 22:12 czwartek, 17 kwietnia 2014 | linkuj O żesz....ku.... (taka bajka kiedyś była o orzeszku). Umarłabym/zamarzłabym*.

*niepotrzebne skreślić ;)
mors
| 22:03 czwartek, 17 kwietnia 2014 | linkuj Ale się znęcasz nade mną ;) jako odwet powiem, że wczoraj wieczorem na ogrodzie dziergałem w krótkich spodenkach i sandałach. :)
starszapani
| 21:59 czwartek, 17 kwietnia 2014 | linkuj Żartowałam :))) Dla podkreślenia tego faktu na końcu mej wypowiedzi jest emotek :) A zresztą na końcu "dzięki" też jest ;) więc mniemam, iż nieobrażon ? :)
A tak na marginesie poszłam wieczorem do Sąsiadki i miałam na sobie krótki rękaw, sweter, gruby zimowy sweter, kurtkę zimową, rękawiczki i kaptur a na dole spodnie, grube skarpety i ocieplane buty ;D I było mi chłodnawo :D
mors
| 21:54 czwartek, 17 kwietnia 2014 | linkuj No właśnie, że nieadekwatnie. ;))

Dzięki... ;)
starszapani
| 21:19 czwartek, 17 kwietnia 2014 | linkuj Ja już się przestałam nad tym zastanawiać, po prostu ubieram się adekwatnie do pogody ;D Ale....coś w Twej teorii musi być ;)
mors
| 21:04 czwartek, 17 kwietnia 2014 | linkuj Nie pojmuję jak tak można, chyba cała krew dociera Ci tylko do mózgu. ;)
Chociaż z tego można wynosić, że u mnie jest odwrotnie... :>
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!
;